czwartek, 7 lutego 2013

i'm a liar

każdy ma problemy. czy gdybym mówiła ci o wszystkim, też byś się tak mną interesował? czy gdybyś widział te nacięcia? to że biorę żeby się odciągnąć od świata? od tej jebanej tęsknoty do ciebie? od matki, od rodziny? od wszystkiego... bo mam już tego cholernie dość, wiem, że nie wiesz, że płaczę prawie każdej nocy. że moje serce jest cholernie rozdarte, że nie mam ochoty żeby żyć. nie wiesz jakie to uczucie kiedy patrzysz na tą żyletkę i przypomina ci się każde nawet zagojone nacięcie. i masz ochotę przejechać nią, wyrwać sobie żyły, sprawić że krew odpłynie razem z bólem, razem ze świadomością, razem z życiem. ile razy nie udało mi się od tak umrzeć. może gdybym wtedy skoczyła, albo gdybym miała wystarczająco dużą ilość tabletek, może mógłbyś się teraz nią zająć, nie przejmując się mną. zaraz.. ty się przecież mną nie przejmujesz. 







dajcie mi pistolet
nie zawaham się
zabić ludzi wokół mnie
a później cicho podciąć nadgarstki
i patrząc na zachód słońca
umrzeć 
cicho

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz