środa, 5 grudnia 2012

with your arms between your tights

tęsknię za onii-chan, nee-chan, araragim, biiku i resztą.. szczerzę boję się tam wejść. nie wiem czemu, nie wiem co sobie pomyśleli. szkoda, że nie wystarczyło. że nie było ich wystarczająco dużo, że dawka nie była śmiertelna. że się obudziłam, źle się obudziłam, źle się obudziłam... za wcześnie.. kruszące, nie wiem ile spałam, może około 20 godzin... szkoda że nie 20 lat. chcę umrzeć, chcę umrzeć...
będziesz cholernie cierpiał, kiedy umrę. nie chcę żebyś cierpiał
ale nie chcę cię pokochać bo się bardzo boję
że będzie tak samo jak wtedy
bo nadal kocham go



kurwa, jestem beznadziejna, dajcie umrzeć dajcie umrzeć. kolejny raz nie udało mi się umrzeć.
chcę umrzeć.
chcę.




nie mogę uwierzyć w to wszystko, nie wiem czemu.. nie jestem szczęśliwa. dobrze, że chociaż ty jesteś.

mam nadzieję że im też się wszystko poukłada.
nie wiem czy tam jeszcze zawitam, boję się ich reakcji.
będą źli.
tak jak ja byłam, kiedy się obudziłam.



muszę kupić większe pudełko




wystarczy jeden strzał









ciekawe czy ojciec raczy pamięta że ma córkę
może przypomni sobie jak dostanie zaproszenie na pogrzeb

niedziela, 2 grudnia 2012

miałeś kochać mnie, miałeś czuwać kiedy śpię, a zostało tylko kilka zdjęć.



Znowu przyszło lato, 
Który to już raz wiatr przynosi zapach tamtych snów 
Przypomina mi jak mówiłeś kocham właśnie tu 
Potem wielkie łzy i krótkie przyszły dni




znowu płaczę przez ciebie, patrz co zrobiłeś. spójrz na to co zrobiłeś w szpitalu. miło ci, nie? nie obchodzę cię już, kurwa litość. kocham cię, nie chcę cię kochać nie chcę już nie chcę, chcę zapomnieć wszystko co się działo wtedy , cały luty, kiedy musiałam wybierać, nie chcę tego pamiętać, bardzo nie chcę tego pamiętać.

a skoro nic dla ciebie nie znaczę, to czemu do cholery tak pisałeś? czemu kurwa, co? czemu do cholery pocałowałeś mnie wtedy w policzek? wystarczy mi twój zapach, żeby tyle zdziałać. tyle tego wszystkiego

a ja jestem dla ciebie nikim.


no i gówno
jestem zbiorem większości negatywnych cech jakie istnieją
jedyną dobrą rzeczą są kurwa cycki
lubię cycki.









mam ci za złe Weroniko, że mnie powstrzymałaś. to był jedyny sposób żeby uwolnić świat od tak chujowej osoby jak ja c: wiatr tak cudownie przeczesywał mi włosy na szczeblu twojego balkonu.
lubię się upijać, bo jestem wtedy w stanie zrobić to co na serio chcę.
chcę przestać być, tylko tyle.






blizny i tak dzień w dzień przypominają mi że to wszystko było prawdziwe







po co ci to było..?